środa, 16 lipca 2014

Poncho dla dziewczynki

Różowe poncho dla 2,5 letniej dziewczynki. Zaczęłam je robić już dawno temu ale dopiero niedawno doczekało się ukończenia. Mam jeszcze kilka takich robótkowych "trupów", jestem właśnie w trakcie dorabiania następnego poncha...
Zrobiłam też kilka czapeczek w fioletowych odcieniach - znów w ramach wykorzystywania resztek włóczek. Chyba nigdy mi się nie znudzą :)




sobota, 10 maja 2014

W różowym kolorze

W dzisiejszym poście będzie bardzo różowo.

Skończyłam niedawno kocyk na szydełku dla dziewczynki. Włóczki zostało trochę a że robi się z niej bardzo przyjemnie to powstało jeszcze kilka dziecięcych czapeczek.

Włóczka to Red Heart Baby, wszystko wykonane szydełkiem 3.0.





niedziela, 30 marca 2014

Dziergane poszewki na poduszki

Ponieważ znakomita większość naszych mebli to IKEA (ok. powiedzmy sobie szczerze - my po prostu będziemy mieszkać w IKEA) - klasyczne i bardzo popularne serie typu Ektorp czy Hemnes, postanowiliśmy nadać wnętrzom nieco osobistego charakteru poprzez wyeksponowanie naszych prywatnych fotografii oraz dodatki hand made :)

Dziś pierwsze dwie poszewki na poduszki, które popełniłam z myślą o naszej kanapie :)

Obie z podwójnej nitki w różnych kolorach, co dało ciekawy efekt melanżu. Szara robiona jest na drutach 5mm, granatowa na szydełku 4,5 mm.

Zajęły już swoje honorowe miejsca...




Jak się prezentują?

sobota, 29 marca 2014

Idzie nowe...

W zeszłym roku bocian szczęśliwie wylądował na naszym podwórku i od 9 miesięcy już cieszymy się obecnością naszego Syneczka. Wiele zmian zaszło w tym czasie w naszym życiu a jeszcze czeka nas kolejna wielka przygoda... przeprowadzka do własnego domu!

Od niemal roku remontujemy, remontujemy i... jeszcze dłuuugo będziemy remontować.
Ale kończymy już zasadniczą część prac, która umożliwi nam zamieszkanie niebawem na własnych włościach. 

W sypialniach narazie pustki, jedynie w pokoju dziennym stoją już w zasadzie wszystkie meble. Ale jeszcze brak im wypełnienia - dodatków, bibelotów... Dlatego załączam parę tylko ujęć... Mam nadzieję, że z czasem zdjęcia będą nabierały bardziej "domowego" i przytulnego charakteru, bo i dom będzie takim się stawał... :)
 Pokój Michasia - dopiero po malowaniu uzmysłowiliśmy sobie, że niechcący nam barwy ukraińskie wyszły...
 Fragment górnej łazienki
 Fragment kuchni

Moja ulubiona, choć tu jeszcze nie skończona, ściana na półpiętrze :)

środa, 29 maja 2013

Znów kocykowo

... przeprowadzki, małe remonty, urządzanie ....
... zmiany, zmiany... Idzie nowe. Oby lepsze! :)

Czasu na robótki niewiele ostatnio było.

Dokończyłam po dłuuugim czasie biały kocyk dla naszego synka. To, co pokazałam w ostatnim poście, poszło jednak do sprucia, bo zupełnie nie podobało mi się, jak ta włóczka prezentowała się w splotach szydełkowych. Wzięłam więc druty, wyszukałam prosty ale ładny wzór i w bóóólach (na drutach robota jednak idzie wolniej i do tego wspomniany brak czasu) powstał kocyk o docelowym przeznaczeniu okrycia na uroczystość chrztu świętego.

Po kilku dniach odpoczynku wróciłam jednak do szydełka i zabrałam się za śliczną i miłą włóczkę z Yarn Art w przecudnych cukierkowo - pastelowych kolorach.

Początkowo marzył mi się wzór w listeczki, ale - znów - w konfiguracji z tą akurat włóczką nie dał niestety dobrego efektu. Ponownie wykorzystałam więc prosty i dobrze znany wzór i produkuje się już ostatni chyba (póki co) kocyk dla naszego maluszka. Tym razem o przeznaczeniu letnio-spacerowo-wózeczkowym. Mam nadzieję, że zdążę, bo zostało nam już tylko 5 tygodni... Kompletnie nie wiem, kiedy nam zleciało 8 miesięcy... Przed nami miesiąc niecierpliwego oczekiwania na spotkanie z synem :) Trzymajcie za nas kciuki!
Pozdrawiamy wszystkich odwiedzających!








czwartek, 4 kwietnia 2013

Szydełkowe akcesoria

Z pomocą szydełka można zrobić wiele przydatnych akcesoriów.
Ostatnio z racji nabycia nowego telefonu poczyniłam do niego etui. Wykorzystałam zdobyczny brzoskwiniowy kordonek i szydełko 1,75.

Jakiś czas temu zrobiłam też kolorową czapeczkę dziecięcą ale dopiero teraz udało mi się dokupić do niej zupełnie zwykłe guziczki, bez brokatu, połysku, dziwnego kształtu itp... naprawdę nie było łatwo takie znaleźć.

Po przerwie na drobniejsze prace wracam jednak do kocyków :) Zaczęłam już biały, który być może będzie przydatny podczas uroczystości chrztu a potem mam zamiar rzucić się w wir kolorów :)

Pozdrawiamy ciepło wszystkich, którzy do nas zaglądają, zwłaszcza (pra)babcię Marysię! :)




niedziela, 17 marca 2013

Dziecięce czapeczki

W ramach odpoczynku od większych projektów oraz w ramach wykorzystywania resztek włóczek, które zostały z różnych chust i kominów, zrobiłam trzy dziecięce czapeczki, w tym jedną żabkę :) Tego typu akcesoria są bardzo wdzięczne, powstają dość szybko i dają duże pole manewru jeśli chodzi o łączenie kolorów, wzorów i technik.




A na koniec nasze aktualne zdjęcie - końcówka 24 tygodnia. Maluszek rozkopuje się coraz bardziej, brzuch rośnie, mój pępek jest już tylko minimalnie wklęsły ;) Czujemy się dobrze, otacza nas mnóstwo dobrej energii, życzliwości. Bardzo wiele osób razem z nami z radością czeka na nasz mały Cud. Prababcia przy każdym spotkaniu robi mi na brzuchu znak krzyża a radość jaka maluje się w jej oczach jest nie do opisania... Wspaniały czas... :) Pozdrawiamy wszystkich zaglądających bardzo serdecznie!